(Rynek Zdrowia) Redukcja szkód w nikotynizmie: czy można jej zaufać? Ma zmniejszyć zagrożenie chorobami odtytoniowymi

12 kwietnia 2024

Palenie tytoniu, obok nadciśnienia tętniczego oraz nadwagi i otyłości jest głównym czynnikiem ryzyka chorób cywilizacyjnych. – Na to, jak długo będziemy żyli w zdrowiu „pracujemy” jeszcze w młodości. Już 30-latek w istotny sposób, poprzez wybór stylu życia, decyduje o swoich przyszłych losach, ale o tym (jeszcze) często nie myśli świadomie – podkreślają eksperci.

Kłopoty zdrowotne pogłębia fakt, że nasz system opieki nakierowany jest głównie na medycynę naprawczą, na wykonywanie procedur, a nie na profilaktykę. Profilaktyka przynosi efekty populacyjne za 30-40 lat, problem w tym, że jej realizowanie tu i teraz nie jest opłacalne.

– Dzisiaj mamy taką sytuację, że co 3 mężczyzna w Polsce nie dożywa wieku emerytalnego, a 20 proc. mężczyzn korzysta z emerytury tylko 2 lata – przypomina kierownik Oddziału Chorób Wewnętrznych w Szpitalu św. Józefa w Mikołowie.

Dr Janusz Krupa, lekarz rodzinny, prezes Instytutu Człowieka Świadomego podkreśla, że cywilizacja sama w sobie nie jest zła. Są opinie, że nie ma chorób cywilizacyjnych, są natomiast choroby stylu życia wynikające z braku świadomości potrzeby zachowań prozdrowotnych. – To od profilaktyki i edukacji w dużej mierze zależy czy zachorujemy na chorobę cywilizacyjną, czy nie. Tylko z powodu uzależnienia od nikotyny w Polsce umiera co roku ok. 60-70 tys. osób – przypomina.

Link do artykułu:
https://www.rynekzdrowia.pl/Badania-i-rozwoj/Redukcja-szkod-w-nikotynizmie-czy-mozna-jej-zaufac-Ma-zmniejszyc-zagrozenie-chorobami-odtytoniowymi,256982,11.html